Zrobię kurs szydełkowania online! W końcu skoro można uczyć biznesu, copywritingu, ba, nawet szycia przez internet, to czemu by nie spróbować z szydełkowaniem. I zaczęło się. Nauka narzędzi, WordPress, grupa na Facebooku, nagrywanie filmików, trzaskanie zdjęć, obróbka. Godziny, dni, tygodnie nieustannej pracy.
Forum INFRA (UFO, Zjawiska Paranormalne, 2012, OOBE, LD, ezoteryka) → PARAPSYCHOLOGIA & ANOMALIA → ZJAWISKA NADPRZYRODZONE → POTĘGA UMYSŁU Zaloguj się, aby dodać odpowiedź 22 odpowiedzi w tym temacie #1 Calvus22 GG: 7734959 Napisano 10 lutego 2011 - 22:49 Słuchajcie, powiedzcie tylko tak naprawde szczerze (wiadomo internet jest tylko internrtem i mozna sobie pisac co sie chce) Czy to jest naprawde możliwe? Czy komuś z Was udało sie przemiescic lub wygiac jakis przedmiot siłą umysłu? Pozdrawiam Do góry #2 ADAX ADAX GG: --> 11253349 <-- Napisano 12 lutego 2011 - 16:28 Wydaje mi się , że nie, ale pewnie niedługo pojawi się tu ktoś, kto napisze, że jest to prawda i tylko prawdziwi mistrzowie, są zdolni władać taka mocą. Oczywiście, żyją wysoko w górach i nikt ich nie widział, dlatego nie golą stup, by energia sie lepiej kumulowała. Tak odnoście tego postu z kursem telekinezy, to jest to po prostu śmieszne, zwłaszcza ten "wiatraczek" który można w banalny wręcz sposób wytłumaczyć. Lepiej ten czas poświęcić, na spacer lub relaks w fotelu z książką, niż próbować dzięki takim poradom przesuwać wzrokiem szklanki... Do góry #3 Guest_Orson_* Guest_Orson_* Goście Napisano 12 lutego 2011 - 20:46 Tak, jak napisał Adax. Znajdzie się ktoś, kto napisze, że:- Ma takie moce, ale ich nie udowodni, bo przecież nie musi nikomu nic udowadniać. - Że czuje, że ma takie moce i raz nawet mu się udało, że kiedy myślał, o tym, żeby otworzyły się drzwi, to właśnie wtedy do pokoju weszła jego młodsza siostra. - Że zna taką osobę, ale to ściśle tajne. - Że są takie osoby ,,gdzieś tam" i to jasne, że mają takie zdolności bo ,,tak przeca pisze w internacie"- Że nie może wykluczyć, że nie ma takich osób, a skoro nie można wykluczyć, to pewnie są. - Że nie ma dowodu na to, że ich nie Że takie mocne człowiek może posiąść, bo przecież, wykorzystujemy mózg w iluś tam procentach" (co jest BZDURĄ). - Że takie moce człowiek może zyskać, przez medytację, zjednoczenie duchowe, kumulację superenergii. - Że takie moce to tylko do Boga i panienki zawsze dziewicy. - Że takie moce, to tylko magia, które mogą Cię nauczyć wiccanie, starodruki, albo linku podaję pojedynek James Hydrick, kontra James Randi. Hydricki swojego czasu był bożyszczem tłumów, znalazł się nawet jakiś ,,doktor", który miał potwierdzić jego zdolności telekinetyczne, generalnie środowiska psioników i parapsychologów w USA i Kanadzie piał z zachwytu nad jego zdolnościami. Liczył na łatwy zysk od strony Fundacji Randiego. Przeliczył się- go zmiażdżył, na żywo udowodnił oszustwa przed publicznością i gronem ekspertów. Z tego co wiem, to chyba był koniec kariery vs Użytkownik Orson edytował ten post 12 lutego 2011 - 20:50 Do góry #4 danut Napisano 12 lutego 2011 - 20:51 Orson, ale zapomniałeś o jeszcze jednej odpowiedzi- że takie rzeczy zachodzą, ale nikt tak naprawdę nie wie jak i co się dzieje... Do góry #5 Guest_Orson_* Guest_Orson_* Goście Napisano 12 lutego 2011 - 20:57 Orson, ale zapomniałeś o jeszcze jednej odpowiedzi- że takie rzeczy zachodzą, ale nikt tak naprawdę nie wie jak i co się dzieje... Tak, faktycznie danut, masz rację Do góry #6 danut Napisano 12 lutego 2011 - 22:00 Orson - ale to jest moja odpowiedź na ten temat...Widzisz- tak nie wiem - jak to się stało, czy poprzez sugestię, czy oddziaływanie myslą, czy kto wie jaka i czyja ingerencję.. bo ja tylko wypowiedziałam, co nie chce powtórzyc, a wplątany w aferę chłopak chciał włozyc głowę do betoniarki, która nie wiadomo dlaczego i w jaki sposób samoczynnie sie załączyła, musielismy sprawę opanowywac.. ja tego widoku nie zapomnę nigdy- jak- czy mozna uznac za przebicie w obwodach i szał z przyczyny nieogarnięcia wiadomości, no ale żeby wszystko te czynniki musiały zbiec się w odpowiedni moment, aby wygladało na kierowaną sytuacje..?... nie mam pomysłu... Ps. on szedł w jej kierunku jak lunatyk... Użytkownik danut edytował ten post 12 lutego 2011 - 22:27 Do góry #7 Andrzej 58 Napisano 14 lutego 2011 - 00:14 Przyczyn mogło być nie przebicie,bo wtedy najwyżej wywaliłoby to być zanik prądu przy załączonym łączniku .Mógł to być zlepiony stycznik i ponowne załączenie zasilania w to być nieprawidłowo zmontowany obwód sterowania z samozwalniającym się to być luźne przewody na listwach zasilających (w wersji ze zwykłym łącznikiem). Jeśli za telekinezę uznać zdolność do przyciągania przedmiotów,to znam dwie osoby,które taką zdolność posiadają(tylko nie lubią się z tym afiszować),bo jak mi powiedziała dziewczyna ,która na moich oczach w otwartej dłoni trzymała butelkę-ludzie traktują ją jak informacji jakich mi udzieliła wniosek mógł być tylko jeden-to tylko fizyka związana ze zjawiskiem termodynamicznym(jak twierdzą niektórzy fizycy.).A tak przy okazji ,to zwykła pracownica supermarketu,z pochodzenia poboczne wskazówki dotyczące jej transowych doświadczeń polegających na rozmowie z Bogiem w czasie snu,idealnie pasowałyby do tematu o rzeczywistościach.( to jeden z podobnych naszym przypadków) Do góry #8 danut Napisano 14 lutego 2011 - 00:44 Alez oczywiście, ze "przyciagam" łyzki, widelce, puste puszki po piwie, a tak się nieraz przy tym ubawię..:)Jeśli potrafi sie dokładnie dopasowac kształt do ciała takiego przedmiotu, to dlaczego miałby on się nie trzymac...??Chociaz pare razy nie byłam tego do końca pewna , tzn. tej zasady co napisałam, odciąganie było z takim jakby lekkim przyciąganiem magnetycznym odczuwalne..No a z tym wyłącznikiem, na okazję mojego przyjścia pracę przerwano, wyłączono, potem tez ktos wyłączył po raz drugi bez problemu... Do góry #9 Andrzej 58 Napisano 14 lutego 2011 - 01:32 To spróbuj Danusiu z przedmiotami nie magnetycznymi,jak szkło coś ze srebra miedzi jest jeden -Temperatura przedmiotu nie może się wiele różnić od temperatury tak przy okazji ta zdolność jest wynikiem oddziaływania na ciało silnego pola o bardzo dużej częstotliwości,rzędu chłopaki przesadzili w twoim przypadku,bo zostawili Ci ślad. To nie oddziaływanie magnetyczne a rezonansowo zmieniona struktura atomowa Twojego może zrobili to celowo,żebyś w pewnym momencie miała dowód realny na to co masz do wyłącznika stawiam na luźne przewody ,lub niedopasowany kondensator rozruchowy.(wtedy raz zadziała a raz nie).Muszę jednak poeksperymentować z piramidką na kowerterze odpowiednik w mikroskali pokazujący zasadę działania tego zjawiska. Do góry #10 danut Napisano 14 lutego 2011 - 01:36 Ale nie chodzi raz zadziała, a raz nie tylko jak sam się załączył..??Rozumiem nie ma styku to raz da sie załączyc a raz nie, ale żeby nagle się załączyło po normalnym wyłączeniu jej i nikt przy tym nie kombinował po tym czasie...? Użytkownik danut edytował ten post 14 lutego 2011 - 01:41 Do góry #11 Andrzej 58 Napisano 14 lutego 2011 - 22:57 Widzisz Danusiu,to zależy od rodzaju sterowania i zastosowanego tylko kilka ,żeby powiedzieć coś jednoznacznie potrzeba troszeczkę więcej informacji a tych pewnie nie będziesz w stanie o włączeniu i to prymitywne urządzenie i ilość elementów jest pamiętasz jak wyglądał ten był to taki przekręcany jak kiedyś stosowano do włczania światła,czy też miał dwa przyciski(zielony i czerwony)oprócz tego w tym przypadku powinien być jeszcze jeden przycisk , na którym powinna widnieć litera "R".Nie tak dawno mój dyrektor pytał mnie o moje zdanie w przypadku,który wydarzył się w jednym z zakładów na suwnica (zblocze) pojała do nieba nie reagując na wszystkie nie był w stanie pojąć jak to jednak lata nanaprawiałem się tyle urządzeń (od zegarka elektronicznego po elektrowóz),że to co dla jednych wydaje się niemożliwe ,dla mnie jest chlebem koniecznie musiało być to wydarzenie typu bardziej ciekawi mnie ,czy spróbowałaś przyciągnąć przedmioty Ci się uda ,to będzie wskazówka dla Ciebie,co naprawdę wydarzyło się w twoim nawet metoda pomiarowa potwierdzająca skutki oddziaływania pewnych pól na ciała pytanie do Ciebie-od kiedy zauważyłaś u siebie tą właściwość? Do góry #12 Katarzyna_1 Napisano 14 lutego 2011 - 23:17 Andrzej58, czy Ty myslisz, ze masz tu wariatów na tym forum? O co pytasz? Przecież Danusia żartobliwie opowiadała o tych róznych przyciągających di siebie przedmiotach? Albo ja tu zwraiowałam, albo Ty! Albo odwracasz uwagę od tego co istotne, wiadomo jesteś tu in cognito! Człowieku o co Ciebie idzie? To sa tylko luźne rozmowy. Nie wykorzystuj ich przeciwko pytanie "czy próbowałas przyciagnąc przedmioty niemagnetyczne?" to juz szczyt w tej mistyfikacji. Do góry #13 Guest_Orson_* Guest_Orson_* Goście Napisano 14 lutego 2011 - 23:18 Danuto, czyli stwierdzasz, że potrafisz przyciągać do siebie, bez dotykania i bez fizycznego wpływu metalowe przedmioty? Potrafisz je przyciągać, czy sprawić, żeby ,,utrzymały się" na Twoim ciele? Jeśli to drugie, to mamy do czynienia ze zjawiskiem całkowicie wyjaśnialnym i wręcz banalnym, o którym wielokrotnie pisano, jeśli to pierwsze i udowodnisz mi to, to sam napiszę Ci wniosek do Fundacji James'a Randiego i jakoś się tym milionem podzielimy, nie licząc już tantiemów za odczyty, badania, eksperymenty, publikacje i książki:). Andrzej 58 przeczytałem dwa razy Twoją wypowiedź i przyznam szczerze, że nic z niej nie zrozumiałem. Jesteś może fanem Joyce'a? Do góry #14 danut Napisano 14 lutego 2011 - 23:27 Orson - a czy ja jestem magnes jakiś, przecież do sklepu bym nie weszła, gdyby wszystko ku mnie leciało... :lol: ? Tak właśnie pisałam o tym drugim, stąd to- "a ile się uśmiałam przy tym"-akurat przy jakimś programie, gdy babka demonstrowała w TV.. a ja trzask łyżeczka i tez się trzyma, kształt- dopasowanie kształtu do ciała... A szklane- a co by nie, a jak to babcie bańki stawiały, co? Użytkownik danut edytował ten post 14 lutego 2011 - 23:36 Do góry #15 Guest_Orson_* Guest_Orson_* Goście Napisano 15 lutego 2011 - 00:01 Merde! A już nastawiałem się na wspólny biznes z Tobą! Do góry #16 Andrzej 58 Napisano 15 lutego 2011 - 01:19 No to po widzicie tutaj jakąkolwiek jeszcze raz mój post nr 33 i następny (34) Kasiu widzisz mistyfikację w tym co to moja relacja z prywatnego spotkania ,na którym przypadkowo poruszyłem ten temat i w odpowiedzi ta młoda kobieta pokazała mi (i nie tylko)jak to się niej te informacje o różnicy osobą z tymi zdolnościami jest moja koleżanka widzieliście takie przypadki w je oglądałem na żywo i bez przygotowania( w moim domu)wniosek wynikł jeden-to nie magnetyzm,bo szkło nie jest magnetyczne tak samo jak srebrna łyżeczka(nawet przyniosłem magnes ,żeby sprawdzić ,czy to srebro to rzeczywiście srebro).Te opisy wyglądu wyłączników pozwoliłyby mi określić co było w środku tych skrzynek ,do których były zamontowane,jednocześnie w dużym przybliżeniu określić przyczynę włączenia się się pomocny a nie robić z kogokolwiek Danusiu ,Orson odebrał Twoją wypowiedź dokładnie tak jak Kasi to ,że nigdy z czymś takim się nie oczywiście naczytał się opracowań typu-to niemożliwe bo ktoś udowodnił Orsonie twierdzisz ,że to zjawisko jest wyjaśnione i banalne ,to proszę Cię ,żebyś swoimi słowmi wytłumaczył mi jak według ciebie , to fałszerstwo jest robione. Chodzi mi o przyciąganie a nie wyginanie łyżeczek(bo to rzeczywiście lipa).Widzisz Orsonie ,jestem fanem,ale nie bajkopisarzy a fizyków chemików ,biologów do metody sprawdzania ,czy jakiś przedmiot był poddany działaniu wysokoczęstotliwościowego pola elektromagnetycznego ,to polega to na zmianie wartości pola próbkujacego w skutek wzajemnego oddziaływania rezonansowego przedmiotu badanego i tego metodą badano płaskowyż pozytywny. .Prościej nie rozumię Danusiu ,to przyciąganie w Twoim przypadku to żart.(taka mała mistyfikacja).Jeszcze jedna sobie małą piramidkę z patyków lub innych nie magnetycznych połóżcie ją na jakiś czas na knwerterze połóżcie ją na dłoni .odkręćcie kran tak,żeby struga wody była żbliżajcie dłoń z tą piramidką do strumienia jak strumień będzie się anonim Do góry #17 danut Napisano 15 lutego 2011 - 11:47 Oczywiste wydawało mi się, że rozumiesz, iz wyglądu wyłaczników nie okreslę, nie zblizałam się nawet do nich, wszyscy stalismy parę metrów dalej..w tej sprawie zwróciłam uwagę na jakąś nierozpoznaną energie emocjii, która może w wyjątkowych sytuacjach cos powodowac i oddziałowywac..Natomiast co do "przyciągania" - tak samo rozpoznałam w mig przy okazji żartów, że jest to zjawisko całkiem normalne i w gre tu wchodzi rzeczywiście biologia, fizyka i chemia.. i Orson o tym tez wspomniał, natomiast pytał mnie wyraźnie, czy ktos bez fizycznego kontaktu z przedmiotem jest w stanie go przyciągnąc( tak nawiasem)..Podając przykład z bańkami , przeciez tez wskazuje, że nie o magnetyzm tu chodzi, a kształt, temperaturę i cos w tym stylu..przedmiot o płaskim kształcie nie da rady.., a butelki - taka z wina z dnem wklęsłym do srodka- przypomina przeciez zasady stawiania baniek, butelki z napoi( charakterystyczne wygieńcia w środku jak łyzki, widelce). Ja nie musze byc fizykiem, aby rozpoznawac te rzeczy i nie pisałam tez o żadnej mistyfikacji z mojej strony w stylu stawiania łyżeczki na nosie, który słuzyłby za podpórkę, wcale nie..A co oddziaływania pół i częstotliwości- przeciez wszyscy jesteśmy w zasięgu takich pól, to co miałoby to wykazac? Posiedze przy komputerze izwiększa się elektrycznosc mojego ciała, czasami iskry lecą i to tez jest jak najabardziej normalne... Do góry #18 kropka Napisano 15 lutego 2011 - 19:50 Jędrula, a jak ma się do tegoco już tu napisaliście przypadek z moją ,,betoniarką"? Danusia to już wie o co chodzi a le się powtórzę dla innych. Był rok 2009 , wczesna jesień. W budynku w którym pracuje trwa generalny remont. Ciężko prowadzić zajęcia gdy zewsząd dochodzą odgłosy wiertarek, łomów. Przebrnęłam przez obowiązkowe zajęcia z dziećmi w tych koszmarnych warunkach... i myślę ,, suniemy na podwórko bo piękna pogoda i tu się nie da dłużej wytrzymać" Wychodzę z dzieciakami na plac a tu betoniarka.... jej dźwięk tak mnie w.... wił, że puściłam sobie w myślach całą sobą ostrą wiązankę przekleństw....( no wybaczcie kropce) Przez ciało moje przeleciał charakterystyczny.. znany mi już z doświadczenia prądzik... coś w rodzaju płynącego strumienia. Betoniarka ucichła... zgasła. Pracownicy zaczęli szukać przyczyny dlaczego zgasła skoro jest prąd... i skoro jej nikt nie wyłączył...Słyszałam ich przekleństwa.. widziałam jak się miotają szukając przyczyny Pomyślałam sobie,,cholera.. to chyba nie jes możliwe,że ja to zrobiłam... ale niepokoił mnie ten prąd co przeleciał po mnie. Zaczęłam więc przepraszać Boga prosząc,że jeśli to moja sprawka to niech ta betoniarka już zacznie pracować.... I kiedy tak w duchu wyciszyłam się.. betoniarka zaczęła pracować. I tu znowu zdziwienie pracowników. - Co zrobiłeś,że działa? - Nic nie zrobiłem, nie wiem co sie tu dzieje Jak Jędrula to wytłumaczysz? Bo ja do dziś nie wiem jak to się stało. Nie było przerwy w dostawie prądu. Urządzenia były sprawne. Zrozmów pracowników wnioskowałam,że aby ją wyłączyć należało użyć przycisku... który był solidny i tak łatwo się nie wciskał, zresztą był w pozycji,,włączone"Co do łyżeczek.. przyciągałam że tak powiem... okresowo - teraz mi minęło. Do góry #19 Andrzej 58 Napisano 15 lutego 2011 - 23:08 Tym razem Danusiu ,to nie Ty waliłaś biednego rogacza po troskę Kasi o to co napisałem jest dla was mało tak wypytywałem się o wygląd tego jeżeli w Twoim przypadku Danusiu ,tak jak w przypadku Kropeczki był to przycisk ,to wskazuje ,że w srodku był stycznik.(to taki elekromagnes ze stykami łączącymi sieć z silnikiem).Wskazuje to na możliwość potwierdzenia Twojej i Kropki relacji z fizycznego punktu ,jak relacjonowałaś, ten chłopak był w stanie jakiegoś transu,to załączenie betoniarki było związane z istnieniem dużego pola z pole napewno wytworzyło w cewce stycznika napięcie,które zostało wyprostowane na prostowniku ,który zawierają wszystkie doszło do przekazania prądu przes stycznik na silnik i bez załączonego wyłacznika betoniarka przypadku Kropeczki nastąpiła inna styczniku jest taki rdzeń zamykający obwód skutek już wyprostowanego prądu rdzeń staje się prąd jest zmienny może nastąpić rozmagnesowywanie tego magnesu przyciągajacego Tzw mimo ,że silnik zasilony jest w sposób prawidłowy to przekazanie go poprzez styki rozmagnesowanego rdzenia jest więc dziewczyny wasze relacje są zgodne z zasadą działania tych Wam się nie możliwe .Nasuwa się mi jedno wzięło się to obce pole ,które Kropeczka odczuła jako przepływ rzeczywiście mówi prawo pole elektryczne powoduje wzbudzenie prądu i na nie Kropeczka była przyczyną wyłączenia betoniarki-to oddziaływanie na nią spowodował efekt uboczny ale z fizycznego punktu patrzenia zaniku tego obcego pola Stan Kropeczki wrócił do normy i wyciszyła ,że te doświadczenia potwierdzają ,że są możliwe oddziaływania z zewnątrz na osoby takie jak ,jak opisywałem moją awarię ze stycznikiem taka sama sytuacja jak w waszych co do przylegania przedmiotów do ciał pewnych osób,to butelka miała kwadratowy dziewczyna jest mniej więcej wielkości Kropeczki i dłoń ma znajdowała się między kciukiem i palcem były wyprostowane i tworzyły kąt to butelka po gorzałce i nie miała wypukłego zassanie na zasadzie baniek do stawiania nie ma w tym przypadku przedmioty metalowe łatwiej są przyciągane-ponieważ ich przewodnictwo cieplne jest bardzo duże(łatwiej podnoszą swoją temperaturę).Z magnetyzmem nie ma to nic ciekawe jest spostrzeżenie Kropeczki o okresowej zdolności do znaczy,że proces zmiany stanu organizmu w zakresie atomowym działa w dwie bardzo dobra do iskier Danusiu przeskakujących w przypadku siedzenia w pobliżu urządzeń elektrycznych,to zwróć uwagę na to, w co jesteś ubrana i na czym masz na sobie coś zawierające włókna sztuczne a powiercisz się troszeczkę ,to w skutek tarcia nazbiera się na Tobie dużo ładunków czasem latem,m gdy jest sucho ,nakombinuję się jak wysiąść z kopie Poza tym wszystkie urządzenia elektryczne działające na zasadzie zmiennym,wytwarzają wokół siebie pole,którego ubocznym efektem są ładunki zawsze muszą ,że to to zjawisko, o którym pisałaś. Do góry #20 kropka Napisano 16 lutego 2011 - 01:40 Dzięki Andrzej za te wyjaśnienia. Mnie nieco uspokoiły zjednej strony...Nie wiem czy są takie wyjaśnienia słuszne bo się nie znam na tym ale sama świadomość,że ktoś kto ma jakieś pojęcie o fizyce tłumaczy to zjawisko, przynosi już ulgę. W tym okresie ,,betoniarkowym" to miałam też jazdy z żarówkami, które się u mnie w domu bez przerwy przepalały.... zazwyczaj gdy włączałam światło robiło się ,,trach" i żarówka załatwiona. Może to wina beznadziejnych żarówek, nie wiem ale jakoś teraz tak nagminnie się nie przepalają. Raz też udało mi się zarejestrować dziwne zjawisko związane ze światłem i prądem w sposób niezamierzony. Starszy syn nagrywał mnie cyfrówką jak gram sobie w kuchni na gitarze. Podczas nagrywania zaczęł się coś dziać ze światłem ,co zarejestowane zostało na filmie. Najpierw światło się lekko przyciemniło( tak bywa gdy jest spadek napięcia) potem stopniowo się jeszcze ściemniało aż w pomieszczeniu zrobiło się prawie ciemno a żarówka świeciła dużo jaśniej ( nieadekwatnie do tego obserwowanego przez nas mroku. Ja nie przerwałam gry... ale zauważyłam,że coś się dziwnego dzieje, syn również. Dlatego na sam koniec skierował obiektyw na świecącą żarówkę... i widać na filmiku,że ona świeci jasno na tyle ,że w pomieszczeniu też powinno być dużo jaśniej niż było. Ponieważ śpiewałam swoją piosenkę napisaną dla mojej nieżyjącej mamy o słowach,, wpadnij mamo na kawę... porozmawiamy chwilę... a potem odlecisz cichutko.... czarnozłotym motylem" to pomyślałam,że może ta mama wpadła do mnie gdy ją tak wołałam. Wrzuciłabym ten filmik.. ale nie chcę się upubliczniać. Nie wiem jak się na takim filmie zakrywa osobę. Zjawisko nagrało sie ale jak mam je wam pokazać. Może dałoby się wytłumaczyć... jak te betoniarki...chociaz w połowie. Do góry Forum INFRA (UFO, Zjawiska Paranormalne, 2012, OOBE, LD, ezoteryka) → PARAPSYCHOLOGIA & ANOMALIA → ZJAWISKA NADPRZYRODZONE → POTĘGA UMYSŁU Polityka prywatności Regulamin ·
Narysuj tarczę zegarka, a także pasek. Krok 2: Pogrub tarczę, dorysuj z jednej strony zapięcie przy pasku. Krok 3: Pogrub zapięcie. Narysuj na tarczy wskazówkę zegarka. Nie zapomnij o dziurkach na paskach. Krok 4: Dorysuj szczegóły przy zapięciu, a na tarczy kolejną wskazówkę.
Kacper Daria Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-8119-005-3 „Nauka Biznesu Krok po Kroku” Kacpra Darii to poradnik, który powstał, aby umożliwić pozbycie się wszelkich kłopotów finansowych. Masz problemy z pieniędzmi, prowadzeniem lub założeniem firmy, inwestycjami, a może chcesz poszerzyć wiedzę z zakresu biznesu? Właśnie po to powstał poradnik o zarabianiu. Przejrzyście, czytelnie, prosto wytłumaczone zagadnienia i pojęcia, pozwalające zagłębić się w tematy biznesu, nawet jeśli to nasze pierwsze zetknięcie z tym pozornie skomplikowanym światem. Książka została nastawiona na odbiorcę, stworzona, aby pomagać i uczyć odnajdywania się w sytuacjach, w których niekiedy jesteśmy zmuszani, lub zobowiązani uczestniczyć. Każdy z nas stanowi część takich sytuacji, jesteśmy elementem biznesowej machiny świata. Własny biznes to marzenie wielu, daje komfort i poczucie swobody, zapewnia satysfakcję i wiele profitów. Ale jak stworzyć biznes, który zagwarantuje duże zyski? Te tajemnice odkrywamy dzięki zapoznaniu się z materiałem stworzonym przez Kacpra Darię. Dzięki temu poradnikowi, takie rzeczy jak podatki, składki, formy prawne, ubezpieczenia, wielkie urzędy i ważne instytucje przestają być straszne, zagmatwane i niezrozumiane. Wszystko staje się jasne i proste, świat biznesu, firm i ogromnych korporacji staje przed nami otworem, wystarczy, że się odważymy i na niego otworzymy. Jeśli chcesz zmierzyć się ze światem inwestycji i biznesu, stanąć na pewnym starcie z podniesioną głową, wskazujemy kolejne kroki i metodologię działania, z pomocą której będzie ci się żyło łatwiej! TytułNauka Biznesu Krok po Kroku AutorKacper Daria Językpolski WydawnictwoPsychoskok ISBN978-83-8119-005-3 Rok wydania2017 Liczba stron248 Formatmobi, pdf, epub -11% 13 sekretów ludzi sukcesu 13 sekretów ludzi sukcesu to nie jest tylko zbiór wskazówek określających, jak dzięki wprowadzeniu radykalnych zmian w swoim życiu i zmianie pewnych zachowań można dołączyć do grupy ludzi zwanych potocznie ludźmi sukcesu, ale również zbiór ciekawych obserwacji o życiu ludzi znanych na całym świecie i uważanych z różnych powodów za godnych podziwu. Autor, światowej sławy negocjator praktyk, jeden z najpopularniejszych prelegentów w USA, nagrodzony wielokrotnie za swoje zdolności krasomówcze, jeżdżąc z prelekcjami po całym świecie, miał możliwość poznania wielu ludzi, którzy jak to określa, są „prawdziwymi zwycięzcami w grze zwanej życiem”. Każdemu zadawał to samo pytanie: „W czym tkwi twój sekret? Jak to się dzieje, że wygrywasz tam, gdzie tak wielu przegrywa?”. Odpowiedzi, które otrzymywał, stały się podwaliną zagadnień, jakie porusza. Duża liczba przykładów i anegdot zamieszczonych w książce sprawia, że czyta się ją jak dobrą beletrystykę. Książka 13 sekretów ludzi sukcesu skierowana jest przede wszystkim do ludzi, którzy nie chcą stać w miejscu i mają ambicję osiągnięcia sukcesu, ale niewątpliwie przydatna też będzie osobom, które już są go blisko. Przytoczmy zresztą słowa autora: „Książka ta pomoże ci zidentyfikować i pokonać przeszkody, które ograniczały cię w przeszłości. Gdy doczytasz ją do końca, zrozumiesz lepiej, co się dzieje z twoim życiem. Poczujesz przypływ energii koniecznej do tego, by stanąć w jednym szeregu z ludźmi sukcesu. Obiecuję!”. -11% Advances in Contemplative Social Research This book is unique and audacious, and fits very well with current tendencies within qualitative research. It introduces new, fresh threads to questions and concerns that are highly significant for contemporary social sciences. The formulated conclusions go beyond directly methodological issues, posing key philosophical questions to the whole project of Western sociology. Grażyna Woroniecka From the review of the book Deep contemplation of the situation could be the epistemological choice for social scientists. It is a fundamentally different approach to the research, where the investigator is researching the object but also the situation of research and her-self/him-self. Contemplating is a dual way of the approaching the truth. It does not mean that the researcher is mentally divided; just the opposite, she/he wants to be complete and achieve the unity of being as a researcher-human being and an element of the situation (psycho-social and historical). Contemplating enables researchers to see how the mind works and creates the images and reports from the field – what is available for the mind and what is silent or repressed because of the dominating rhetoric of description and rhetoric of feeling?... Contemplation is not only analysis, it is also an ethical choice of stopping here and now to see the situation clearly and reporting it with the all reservations that could be the result of the mindfully-observed interaction of mind, self, and situation at one historical moment. From the Introduction -8% Analizy giełdowe Skrypt składa się z trzech rozdziałów. Pierwszy przybliża tematykę giełdowych instrumentów inwestycyjnych. Kolejny skupia uwagę na subiektywizmie decyzji alokacyjnych, uzależnionych od oczekiwanej stopy zwrotu i ryzyka jej osiągnięcia. Podjęto w nim również zagadnienia efektywności rynku oraz znaczenia zachowań behawioralnych w mechanizmie przemieszczeń kapitałowych. Z kolei rozdział 3 przybliża problematykę analizy fundamentalnej. Scharakteryzowano w nim pięć podstawowych etapów wzmiankowanej analizy, od tej o charakterze makroekonomicznym, do wyceny akcji. We wstępie do tego rozdziału skoncentrowano się na miernikach sytuacji giełdowej, bacznie obserwowanej zarówno przez analityków technicznych, jak i fundamentalnych. Opracowanie zamyka analiza techniczna z rozbudowanym wątkiem jej narzędzi. Odrębne miejsce w tym fragmencie książki zarezerwowano dla tematyki teorii analizy technicznej. -7% Atrybuty mocarstwowości Stanów Zjednoczonych Przedmiotem monografii jest mocarstwowość Stanów Zjednoczonych. Podjęte badania koncentrowały się na gospodarce i polityce Stanów Zjednoczonych jako światowego mocarstwa. Celem badań była identyfikacja i ocena geograficznych, politycznych, ekonomicznych oraz kulturowych uwarunkowań pozycji Stanów Zjednoczonych w gospodarce światowej oraz w zakresie stosunków międzynarodowych w celu identyfikacji atrybutów mocarstwowości USA. Celom pracy podporządkowano jej strukturę. Monografia składa się ze wstępu, sześciu rozdziałów i zakończenia. Rozdział pierwszy ma charakter teoretyczny. Omówiono w nim pojęcie i istotę mocarstwowości oraz jej atrybuty, które stanowią przedmiot rozważań w kolejnych częściach opracowania. W drugim rozdziale przedstawiono pozycję geopolityczną Stanów Zjednoczonych jako istotny wyznacznik mocarstwowości tego państwa. Kolejny, trzeci, rozdział monografii koncentruje się wokół potencjału gospodarczego Stanów Zjednoczonych. W czwartym rozdziale analizie poddano potencjał energetyczny Stanów Zjednoczonych. Uznając uwarunkowania kulturowe za element tzw. soft power i istotny czynnik mocarstwowości, w piątym rozdziale monografii zbadano wybrane elementy kultury amerykańskiej, a także podjęto próbę oceny ich wpływu na pozycję Stanów Zjednoczonych w światowej gospodarce w XXI w. W ostatnim, szóstym, rozdziale przedstawiono zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w działalność wybranych organizacji międzynarodowych. -10% Badania marketingowe Metody, techniki i obszary aplikacji na współczesnym rynku Książka została przygotowana na podstawie cieszącego się niesłabnącym od lat zainteresowaniem podręcznika pod redakcją Krystyny Mazurek-Łopacińskiej „Badania marketingowe. Teoria i praktyka”. W nowej publikacji przedstawiony jest cały proces badawczy oraz metody i techniki badań marketingowych dostosowanych do charakteru aktualnych problemów decyzyjnych przedsiębiorstw. Autorzy omawiają użyteczność badań marketingowych w prognozowaniu sprzedaży i w określaniu potencjału rynku, formułowaniu celów i kierunków rozwoju przedsiębiorstwa, wyznaczaniu segmentów rynku, w zarządzaniu produktem, ceną, dystrybucją i komunikacją marketingową oraz w określaniu poziomu satysfakcji i lojalności klientów. Nowy podręcznik zawiera: rozdział dotyczący badań nad skutecznością reklamy internetowej aktualne badania w zakresie technik neurobiologicznych i eyetrackingu, scenariusze zogniskowanych wywiadów grupowych, przykłady z polskich firm, kompleksowe podejście i bogatą bibliografię. Książkę oceniam jako jedną z najbardziej wartościowych pozycji poświęconych tej problematyce na polskim rynku. Jest to efekt zastosowanego w niej podejścia metodycznego obejmującego procedurę badawczą, źródła informacji, metody i techniki badań (…). Ciekawie dobrane przykłady bardzo dobrze pokazują specyfikę i użyteczność stosowanych metod w rozwiązywaniu problemów marketingowych związanych z segmentacją rynku, produktami marketingowymi, wyborem kanałów dystrybucji i obsługą klienta, a także pomiarem efektów komunikacji, w tym reklamy internetowej. Zaletą książki jest stosowanie nowoczesnych rozwiązań metodycznych z wykorzystaniem internetu, technik neurobiologicznych, a także dobrze dobranych metod jakościowych i ilościowych. Publikację wyróżnia kompleksowe ujęcie prezentowanych zagadnień, a doskonałym zwieńczeniem takiego podejścia są przedstawione metody pomiaru satysfakcji i lojalności i klientów. Z recenzji prof. dr hab. Józefa Garczarczyka -2% Badania marketingowe. Rozdział 12 Badanie satysfakcji i lojalności klientów ROZDZIAŁ 12 Z PUBLIKACJI PT "BADANIA MARKETINGOWE" REDAKCJA NAUKOWA KRYSTYNA MAZUREK ŁOPACIAŃSKA. Książka została przygotowana na podstawie cieszącego się niesłabnącym od lat zainteresowaniem podręcznika pod redakcją Krystyny Mazurek-Łopacińskiej „Badania marketingowe. Teoria i praktyka”. W nowej publikacji przedstawiony jest cały proces badawczy oraz metody i techniki badań marketingowych dostosowanych do charakteru aktualnych problemów decyzyjnych przedsiębiorstw. Autorzy omawiają użyteczność badań marketingowych w prognozowaniu sprzedaży i w określaniu potencjału rynku, formułowaniu celów i kierunków rozwoju przedsiębiorstwa, wyznaczaniu segmentów rynku, w zarządzaniu produktem, ceną, dystrybucją i komunikacją marketingową oraz w określaniu poziomu satysfakcji i lojalności klientów.
Road to Rhythm: nauka śpiewania krok po kroku. Road To Rhythm to studio wokalne i szkoła śpiewania w Warszawie. Naszym celem jest profesjonalne szkolenie głosów i pomoc. w odnalezieniu własnego stylu muzycznego. Nauka śpiewania odbywa się na żywo w Warszawie (centrum), przy ul. Kopernika 30. Poza zajęciami stacjonarnymi udostępniamy
Nauka języka angielskiego – metoda krok po kroku W ciągu ostatnich dni na moim blogu pojawił się szereg wpisów dotyczących nauki języka angielskiego. To, że język angielski jest niesamowicie ważny podkreślałem już wielokrotnie na tym blogu i nie zamierzam pisać tutaj o tym, po raz kolejny. Nieznajomość języka angielskiego to w dzisiejszych czasach „strzał z stopę”. Nie chcę nawet słyszeć w komentarzach o tym, że można znać jakieś tam inne języki i angielski nie jest konieczny. To są zwykłe bzdury. Angielski jest konieczny. Musisz go znać – chociaż najważniejsze podstawy. Nie mówię Ci, że masz być guru angielskiego itp., ale najważniejsze zwroty, kluczowe wyrazy i absolutne podstawy gramatyki musisz znać. I kropka. W tym wpisie nie będę podawał kolejnych sposobów nauki (ale spokojnie – na blogu na pewno się jeszcze pojawią jakieś wpisy dotyczące nauki tego języka), ale chcę w nim zebrać wszystkie informacje w formie linków do moich artykułów, które ukazały się na blogu. Tak abyś miał ogląd na całość tego co tutaj publikuję. Wiem, że nikt nie lubi czytać długich postów, więc bez ociągania się zaczynamy. Skrótowo opiszę, co się znajduje pod każdym z linków 1. Dlaczego warto uczyć się angielskiego? 5 mocnych powodów – podaję solidne argumenty, „po co, na co i dlaczego” warto się uczyć języka angielskiego. 2. Jak skutecznie uczyć się angielskiego? 9 wskazówek – konkretne wskazówki pomocne w nauce. 3. Jak efektywnie uczyć się języka angielskiego? – jak wyżej (PS. Jest to obecnie najpopularniejszy wpis na blogu). 4. Piosenki do nauki angielskiego – 10 najlepszych – podaję 10 piosenek, które bardzo pomogły mi w nauce języka angielskiego (według poziomów zaawansowania). 5. Samodyscyplina – klucz do sukcesu w nauce angielskiego – czyli o tym, bez czego wszystkie metody nauki są do niczego. 6. Nauka angielskiego przez zabawę. 7 sposobów – zabawa to także świetny sposób na naukę. Nie wierzysz? To sprawdź sam! 7. Jak nauczyć się gramatyki angielskiej – pewne podstawy gramatyczne języka angielskiego trzeba znać. 8. Dlaczego warto uczyć się angielskiego samemu? – a dlaczego by nie? 9. Jakie masz problemy z nauką angielskiego? – jeżeli masz jakieś problemy to daj znać w komentarzu pod tym wpisem. To było na tyle – na razie na blogu nastąpi „odwilż” jeśli chodzi o naukę języka angielskiego. Zresztą to w końcu działanie daje rezultaty, a nie czytanie kolejnych wpisów dotyczących nauki języka angielskiego. Tak więc jeżeli jeszcze nie czytałeś żadnego z powyższych wpisów, a masz problemy z nauką angielskiego, to powinieneś czym prędzej zacząć. A potem wdrażaj te wpisy krok po kroku.
XALxT. b7sd2jxbl9.pages.dev/28b7sd2jxbl9.pages.dev/88b7sd2jxbl9.pages.dev/6b7sd2jxbl9.pages.dev/85b7sd2jxbl9.pages.dev/66b7sd2jxbl9.pages.dev/36b7sd2jxbl9.pages.dev/80b7sd2jxbl9.pages.dev/17
nauka telekinezy krok po kroku